Racjonalne zarządzanie ciepłem wykorzystywany w budynkach mieszkalnych opierać się powinno na naliczaniu opłat według tego, ile faktycznie się zużyje. W jednorodzinnych domkach nie powinno z tym być żadnego problemu, bo każdy właściciel sam będzie wybierał metodę ogrzewania i będzie ponosił bezpośrednio koszty z tym związane.
Zupełnie inaczej będzie w wielorodzinnych blokach, w których w dalszym ciągu ogrzewanie rozlicza się na konkretne mieszkania, lecz na całość budynku. W rezultacie płaci się od wielkości swojego lokalu, a nie od tego, ile się faktycznie tego ciepła zużyje. Dla samotnie mieszkających osób na dużym metrażu takie rozwiązanie nie zawsze jest sprawiedliwe, zupełnie nie motywuje również do tego, żeby ciepło w jakikolwiek sposób oszczędzać.
Autor: Alex D Stewart
Źródło: http://www.flickr.com
A jak pokazują badania, zmniejszenie temperatury we wnętrzu o jeden stopień powoduje zmniejszenie ilości ciepła koniecznego do rozgrzania nawet o kilka procent. Dlatego też zwiększająca się liczba właścicieli obiektów wprowadza sposoby, jakie mają rozdzielić opłaty za ogrzewanie tak jak wynosi zużycie.
Jednym z częściej stosowanych metod są podzielniki kosztów ogrzewania. W kilku słowach są to niewielkie mierniki instalowane przy kaloryferach, jakie rejestrują temperaturę pomiędzy powierzchnią grzejnika a otoczeniem.
Jeśli chcesz wyszukać artykuły na omawiany temat, to przejdź tam (https://zstgroup.pl/?page_id=17) i zobacz pozostałe informacje odnośnie przedstawianego zagadnienia.
Dzięki temu system zajmujący się rozliczeniem będzie mógł wyznaczyć, jaka część kosztów ciepła w całym budynku wykorzystana została w danym mieszkaniu. Jest parę rodzajów podzielników ciepła, obecnie najbardziej nowoczesne z nich wykorzystują radiową transmisję danych, przez co odczyty prowadzi się w sposób zdalny, bez konieczności przychodzenia do mieszkań.
Inną metodą mierzenia zużytej energii cieplnej będą ciepłomierze (BMETERS).http://probudiament.pl/ciecie-betonu/ (więcej opinii pod tym łączem www.probudiament.pl